Przejdź do treści

"Nie jesteś sama" - film dokumentalny o aborcji

Może tego nie wiedziałyście ale przez ostatnie 5 lat towarzyszyła nam ekipa filmowa Karoliny Domagalskiej. Dokumentalistki nagrywały zarówno naszą pracę jak i życie prywatne. Z zebarnych przez nie materiałów powstał pierwszy film o aborcji w Polsce, który skupia się na pracy osób pomagających w aborcjach. To pierwszy polski film, który przedstawia aborcję taką jaką jest. Kamera towarzyszy nawet jednej z dziewczyn bezpośrednio przy jej aborcji.

To wszystko byście mogły zobaczyć jak to przerywanie ciąży wygląda w realu i przede wszystkim, że nie jesteście same i bezradne.

Czy w "Nie jesteś sama" na prawdę jest scena aborcji?

Tak, to nie jest tani clickbait, film pokazuje aborcję - niefikcyjną, niewyreżyserowaną, nieudawaną. Karolina Domagalska pokazuje aborcję Julii, która zgodziła się na nagranie i udostępnienie materiału.

Wbrew temu, czego można by się spodziewać, znając drastyczne plandeki płodobusów, nie ma tu jednak mrożącej krew w żyłach sceny. Ani przesadnie smutnej, czy w inny sposób przekoloryzowanej. Film pokazuje aborcję taką, jaka jest, bo to normalne doświadczenie, po którym można... siąść na kanapie i zjeść ciastka.

Pokazując na wielkim ekranie scenę prawdziwej aborcji żegnamy jednego z ulubionych antyaborcyjnych straszaków. Wiele osób ma obawy związane z przebiegiem swojej aborcji, ponieważ trafiają głównie na mity rozgłaszane przez "organizacje za życiem".

Dokument rozwiewa te wątpliwości. Scena aborcji jest - ale wiele z was może zaskoczyć, a nawet rozczarować - nie jest bowiem w ogóle sensacyjna.

Czym różni się "Nie jesteś sama" od innych popularnych filmów "o aborcji"?

Filmów o aborcji jest masa. O wielu z nich same już pisałyśmy. Jednak większość polskiego "kina aborcyjnego" tworzona jest przez przeciwników aborcji, by przerywanie ciąży wydawało się groźne i smutne.

Łatwo natknąć się na filmy pełne mitów i bzdur, nawet wtedy gdy twórcy "starają się" być pro-aborcyjni. O porządny dokument aborcyjny było ciężko... aż do przedwczoraj, bo film Karoliny Domagalskiej:

  • Nie robi sensacji - chociaż w filmie nie brakuje łez, krzywów i wzruszeń, to jednak nie żywi sie ludzkim dramatem i nie ma w nim zbędnego moralizowania,
  • Nie teretyzuje - zamiast teoretyzowania i gdybania pokazuje realne doświadczenia bohaterek i ich ocenę pozostawia odbiorcom,
  • Nie jest przegadany - nie prowadzi dyskusji tam gdzie jest niepotrzebna, nie wciska "gadających głów" eskpertów, nie stara się też zalewać argumentami i przekonywać na siłę,

Ponadto:

  • Jest apolityczny - chociaż trudno jest udwać, że aborcja nie jest w Polsce przedmiotem politycznych wojenek, to w przeciwieństwie do innych filmów, nie jest to "laurka" dla żadnej partii,
  • Pokazuje kulisy ruchu aborcyjnego - w końcu znalazła się przestrzeń dla praktyczek - czas na ekranie dostały osoby, które się na aborcji znają i te których ona dotyczy,
  • Pokazywany jest z perspektywy kobiet - to film "o nas, dla nas" - powstał bez pytania o zgodę biskupów, ważnych facetów w garniturach, lekarzy z nastawieniem "ale..." itd.
  • Pokazuje aborcję tak jak wyglądają - bez upiększania ale też bez strasznia - aborcje w polsce w ponad 99% odbywają się poza szpitalami i dzięki metodzie farmakologicznej są bezpieczne i tak nieinwazyjne, że można przeprowadzać je samodzielnie w domu,
  • Oddaje decyzyjność kobietom - ludziom mediów wydaje się czasem, że nie można pokazać kobiety po terminacji ciąży, jeśli nie postawi się przy niej z mikrofonem przynajmniej jedengo fanatycznego przeciwnika aborcji... - film "Nie jesteś sama" nie popełnia tego błędu - nasze decyzje nie potrzebują wrogich komentarzy, ani niczyjej aprobraty.

Kim są bohaterki filmu "Nie jesteś sama"?

Co będziemy owijać w bawełnę, ten film jest też o nas - ekipie Aborcyjnego Dream Teamu. Jesteśmy w nim my, czyli:

  • Natalia Broniarczyk - zobaczycie jak rozmawiam o aborcji z mediami, stresuję się wszystkim nawet podczas rozmów ze swoją mamą i... stoję spokojnie za sejmową mównicą tłumacząc proces aborcji farmakologicznej,
  • Justyna Wydrzyńska - obejrzycie mnie gdy odbieram telefony od kobiet porzebujących aborcji, gotuję na osiemnastkę córki i... siedzę na rozprawach w których sąd próbuje ukarać mnie za pomaganie i empatię,
  • Kinga Jelińska - poznacie mnie jak spędzam czas ze swoimi dziećmi i wygłupiam się z mężem, organizuję podstęp do aborcji, szkolania i warsztaty, a także opowiadam o strachu który przynosi anty-aborcyjna rzeczywistość.

W filmie jest też Karolina Więckiewicz, która pracowała z nami do 2022 roku. Możecie zobaczyć jak pomaga nam w rozeznaniu się w anborcyjnym (i anty-aborcyjnym prawie), a nawet jak ćwiczy się w abocji próżniowej... na owocu papaji.

Jaki okres przedstawia "Nie jesteś sama"?

Pomysł na dokument o aborcji rzuciła w maju 2018 roku Paula Raiter. Od tego czasu wraz z Karoliną Domagalską towarzyszyły nam i Polkom w historycznych zmianach w dyskursie o aborcji. I chociaż Paula Raiter opuściła projekt, to reszta ekipy kręciła nas aż do jesieni 2023 roku.

Ekipa filmowa jest z nami gdy widzimy zaostrzające się anty-aborcyjny prawo na życzenie PiSu, pokazuje epokę covidu i post-covidu, towarzyszy nam w prostestach po śmierci Izy z Pszczyny i w rosnącej społecznej niezgodzie na marginalizację aborcji.

Karolina Domagalska jest więc z nami parę chwil po wyroku TK, gdy na telefon Aborcji Bez Granic dzwoniło 300 osób dziennie. Jej kamera była z nami, gdy wygłupiałyśmy się na Tik Toku, towarzyszyłyśmy Wam w wielu aborcjach oraz była z nami przez cały proces Justyny.

Mimo to, nie jest to film o Strajku Kobiet (Martę Lempart zobaczycie na ekranie przez 10 sekund). Chociaż protesty, Czarne Piątki, Manify i tego typu eventy były ważnym elementem walki o zmianę w aborcyjnym dyskursie, to dokument "Nie jesteś sama" zabierze was w nasze organizacyjne kulisy.

Czemu nie jest to film "o strajku"? Pro-aborcyjne protesty widziałyście na własne oczy, bo same, w całej Polsce, je organizowałyście. Karolina Domagalska chciała jednak pokazać, coś o czym nie każdy w Polsce wie. Za burzą wielkiej polityki my nadal - bez przerwy - świadczymy wam wszystkim aborcję.

Dla nas to jest film przede wszystkim o tym, że aborcja się dzieje i bardzo nam zależało, żeby to właśnie aborcja była główną bohaterką tego filmu.

Kim jest reżyserka - Karolina Domagalska?

Karolina Domagalska jest antropolożką, dziennikarką, reporterkę i filmowczynią dokumentalną.

W 2018 roku Karolina napisała reportaż o aborcji tabletkami dla Wysokich Obcasów jej pomysł z okładką “aborcja jest ok” był przełomem, który wyprzedziłs swoje czasy i kosztował ją utratę pracy.

W 2020 roku Karolina ruszyła z podkastem @cos_na_a czyli pierwszym podkastem w Polsce gdzie możemy usłyszeć osoby opowiadające o swoich aborcjach - własnym głosem, własnymi słowami.

Teraz Karolina zrobiła film dokumentalny - pierwszy pokazujący na wielkim ekranie - aborcję tabletkami. Taką prawdziwą - nie reżyserowaną i udawaną.

Zaufałyśmy Karolinie bez żadnych oporów, że jeśli ma kiedyś powstać dokument o naszej pracy, to właśnie ona będzie jego najlepszą reżyserką. Zależało nam, by aborcje pokazać taką jak ona się dzieje i żeby w końcu przewietrzyć trochę powietrze wokół tematu aborcji.

Karolina podsumowuje swoją pracę:

Poznanie Aborcyjnego Dream Teamu pokazało mi, że nawet w najbardziej beznadziejnej sytuacji można walczyć i robić to skutecznie. Towarzysząc bohaterkom z kamerą przez pięć lat z niedowierzaniem patrzyłam jak za każdym razem, gdy padały kolejne ciosy otrzepywały się z kurzu, zakładały cekiny i wysyłały w świat informację: "możecie nas cmoknąć!".

(nasz mały) wywiad z reżyserką

Teraz, gdy jesteśmy już po premierze, postanowiłyśmy zapytać Karolinę o parę spraw:

Ekipa ADT: Czy są jakieś polskie filmy aborcji, które stanowiły dla ciebie wzór?

Karolina Domagalska: Nie było filmów, które mnie inspirowały, ponieważ nie istaniały takowe, gdy zacznałam swoją pracę albo ja o nich nie wiedziałam.

W ogóle? A co z filmami zagranicznymi, czy znalazłaś w nich jakieś inspiracje?

Dopiero niedawno obejrzałam film Agnes Vardy „Jedna śpiewa, druga nie.” To film z 1976 roku i jest świetny, ponieważ opowiada o przyjaźni i aborcji. Idealne połączenie.

To niemal 40 lat temu...

W 2021 roku pojawił się jeszcze film Audrey Diwan pt. Zdarzyło się, który dostałą główną nagrodę w Cannes i bardzo go sobie cenię. Oparty jest na opowiadaniu Annie Ernoux, które właśnie zostało wydane w zbiorze pt. Ciało przez wyd. Czarne. Gorąco polecam ten film, jest w nim scena aborcji!

To może w drugą stronę, czy jest coś czego nie lubisz w tym jak kino pokazuje aborcję?

Bardzo nie lubię tego, że aborcja jest prawie zawsze pokazywana w dołujący sposób, jest tragedią, dramatem i często ostatecznie osoba decyduje się jej nie robić. Dlatego od początku powtarzałam, że nie chcę zrobić kolejnego ponurego filmu o aborcji.

To dla nas bardzo ciekawe (ale też w ogóle nas nie dziwi), że chociaż paradokumenty i filmy fikcji z wielkią energią aborcją straszą, to dokument sam z siebie pokazuje aborcję jako coś normalnego i ludzkiego,

W wywiadze dla WO ujawniasz, że napisanie dla nich 6 lat temu tekstu "aborcja jest ok" kosztowało Cię w zasadzie utratę pracy. Dzisiaj z tym samym przekazem, to ty udzielasz im wywiadu i nie jest to już cenzurowane. Jak teraz to widzisz, czy czujesz rozgoryczneie, czy ten niespodziewany obrót sprawy daje ci nadzieję?

Nie ma we mnie żadnego rozgoryczenia. Na początku było mi smutno, ale nigdy nie żałowałam tej decyzji, że odeszłam wtedy z WO. Odeszłam, bo nie czułam, że jest to miejsce, które wystarczająco wspiera prawa kobiet w tym aborcję. Udzielając teraz Monice Tutak wywiadu po 6 latach miałam poczucie, że historia zatoczyła koło i że to wszystko ci się wydarzyło miało głęboki sens.

My to wiemy z pierwszej ręki, ale może przybliżysz kulisy odbiorczyniom. Jak Tobie i ekipe się z nami pracowało przez te wszystkie lata?

Podstawowa ekipa czyli Monika Kotecka i Ania Rok bardzo się z wami zbliżyły, od razu pojawiła się chemia. Z anegdot to mogę tylko powiedzieć, że śmiechy w końcowej scenie Natalii i Justyny i Kingi w busie to pokłosie żartów, które sobie robiły z Anią. [...] Były też zdjęcia, w których dźwięk nie był ważny i zdarzało się, że Ania usiadła na ławce, albo położyła na trawie. ADT dworowało, że chciałby mieć taką prace jak Ania itd.

Twoja ulubiona scena?

Lubię wiele scen. Ze sceny z Julią i jej aborcją jestem po prostu najbardziej dumna. Mam nadzieje, że przyczyni się do normalizacji aborcji domowej.

Co dalej? Chce ci się robić Aborcyjny Dream Team the Movie PART II?

Chciałabym zrobić serial, który dzieje się w klinice aborcyjnej. Inspirowany oczywiście przygodami z wami.

Jesteśmy dzień po premierze, jakiego odbioru filmu się spodziewasz?

Nie myślę o tym. Zależy mi jedynie aby osoby poczuły, że nie są same i że każda z nas ma sprawczość.

Gdzie można obejrzeć "Nie jesteś sama"?

Do 19 maja "Nie jesteś sama" leci na festiwalu Millenium Docs w Warszawie, Bydgoszczy, Łodzi, Gdyni, Wrocławiu i Poznaniu.

Potem, od 21 maja do 3 czerwca, film dostępny będzie online na platformie Millenium Docs.

Ekipa filmu

  • scenariusz i reżyseria: Karolina Lucyna Domagalska
  • współpraca reżyserska i zdjęcia: Monika Kotecka,
  • dźwięk na planie: Anna Rok
  • montaż: Laura Pawela
  • muzyka: Jurek Zagórski
  • udźwiękowienie: EarWorks & Sound Travel
  • postprodukcja obrazu: TimeLAB
  • kierowniczka produkcji: Justyna Kluczewska
  • producentka wykonawcza: Barbara Wiśniewska-Grzesiak
  • szefowa działu dokumentu Viaplay: Nicole Horanyi
  • producentka wspierająca: Katarzyna Kosicka-Polak
  • producenci: Kristoffer Rus / Paprika Studios, Anna Stylińska, Katarzyna Ślesicka / My Wat Studio
  • dystrybucja: Viaplay

i wiele innych wpsaniałych osób - lećcie do kina i zostańcie do napisów.